Lale jak malowane i zdziwicie się, bo nie farbami, a maszyną do szycia. Dzięki znajomej natrafiłam na bloga Betsy, która szyje te ślicznotki. Normalnie jak żywe! A spójrzcie tylko na te detale - rajstopki, buciki, guziczki, kokardki i inne dodatki - niezłe modnisie! Są słusznych rozmiarów także jest się do czego przytulać! Sądzę, że każda dziewczynka je pokocha, bo są cudne i wyjątkowe:)
Zdjęcia: blog http://betsypetsy.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz